\
Postanowiłem, że podzielę się z Wami swoimi doświadczeniami z wyjazdu nad polskie morze. Warto wspomnieć, że od 13 lat mieszkam za granicą, konkretniej w Hiszpanii, dlatego też jestem przyzwyczajony do ciepłego klimatu i temperatury wody w morzu rzędu 30 stopni. Tym razem za namową siostry wróciłem do Polski na 2 tygodnie, które spędziłem w wynajętym pokoju w Jastrzębiej Górze. Jest to niewielka nadmorska miejscowość, w której 90% turystów to ludzie z Warszawy. Tzw. „elita” po raz kolejny pokazała, że nie powinno się jej lubić.
Długo nie mogłem się zdecydować na to jaki rodzaj noclegu wybrać, jednak w końcu siostra podpowiedziała, że pokoje w Jastrzębiej Górze są często o podwyższonym standardzie – z chęcią porównałem je z apartamentami w Hiszpanii. Tutaj mogę powiedzieć, że taki pokój w Polsce jest ładniejszy, bardziej zadbany, z lepszym widokiem i – przede wszystkim tańszy. Za granicą za opcję exclusive trzeba dopłacać kwoty rzędu 50 euro / dobę. W Polsce takie udogodnienie kosztuje około 40 zł / dobę. Uwzględniając kurs, różnica ogromna. Warto również nadmienić, że polska obsługa zdecydowanie lepiej traktuje klienta, to dobry znak – być może uda nam się przyciągnąć więcej turystów z za granicy.
Jestem pozytywnie zaskoczony swoją wizytą w Polsce, nie tylko dlatego że w Jastrzębiej Górze są wspaniałe pokoje ale przede wszystkim przez to, że tak wspaniale potrafimy wykorzystywać nasz potencjał. Pomimo tego, że sezon trwa krótko a pogoda pozostawia wiele do życzenia w Polsce nadmorskie miejscowości żyją i mają się dobrze. Setki turystów, których można codziennie spotkać na plaży są tego doskonałym dowodem. Jednego jestem pewny – jeszcze do Jastrzębiej Góry wrócę!